Osły wiedzą więcej.
- Sophie
- Mar 1, 2023
- 2 min read
Bardzo uszczęśliwiła mnie nominacja filmu "IO" Jerzego Skolimowskiego do Oskara. Nie dlatego, że jest to polski film, ale z powodu tego o czym opowiada.
A opowiada o tragicznych losach osiołka i jest głosem sprzeciwu wobec tego jak traktowane są zwierzęta hodowlane. Dzięki tej nominacji jest to głos bardzo donośny.
Z tej okazji zapraszamy Was do Oślego Schroniska "Agia Marina Donkey Rescue" na Krecie.
Miejsca, które warto odwiedzić podczas pobytu na wakacjach albo na dłużej angażując się tam kilka tygodni jako wolontariusz.

Im więcej podczas naszego pobytu w Grecji mam kontaktów z tak zwanym bydłem, tym bardziej nie rozumiem ludzkiej pogardy dla tych najłagodniejszych ze zwierząt. Łagodność zdecydowanie nie punktuje w ludzkiej ocenie.
Ale jak szanować kogoś, kogo się całe życie wykorzystuje, żeby zamordować go jak stanie się niepotrzebny. Trzeba to jakoś unieważnić. Najłagodniejsze z kopytnych wydają mi się właśnie - ten symbol głupoty - osły.
Zwierzęta tak spokojne i wdzięczne, jakby były połączone z innym uniwersum.

Na południu Krety, w Agia Marina, niedaleko Matali znajduje się prowadzone przez rodzinę schronisko dla emerytowanych osłów.
Osły żyją nieprzeciętnie długo, potrafią dożyć nawet kilkudziesięciu lat. Jednocześnie siłą rzeczy są we współczesnym świecie coraz mniej potrzebne. W związku z tym, że często przeżywają swoich starych właścicieli, albo ich zdolność do opieki nad nimi ich losy bywają różne. Często dramatyczne.
Istnienie Agia Marina Donkey Rescue zaczęło się właśnie od takiej sytuacji. Właściciele wzięli pod opiekę rodzinnego osła, którym nie mógł się już opiekować jego właściciel. Szybko się okazało się, że potrzeba istnienia takiego miejsca jest ogromna.
Osiołki często są dziedziczone przez młodych greków mieszkających w miastach. Nie ma jak się nimi zająć, a potrafią dożyć nawet 40 lat. Co zrobić z takim delikwentem. Liczby potrzebujących są niemałe ponieważw poprzednich pokoleniach osła miał praktycznie każdy.

Czasami zdążają się okrutne historie, gdzie stare i niepotrzebne osły kończą skazane na śmierć przez przywiązane do drzewa albo zostają porzucone z daleka od domu i wałęsają się bez opieki. Jeśli ktoś na nie natrafi mają szczęście i jadą właśnie do Agia MarinaTam są leczone z ran i krzywd zaznanych od swoich oprawców. Na szczęście takie historie dzieją się coraz rzadziej.
Coraz więcej osób wie o Donkey Rescue, gdzie z niepotrzebnym osiołkiem można się po prostu zgłosić pod bramę schroniska. Kiedy odwiedzamy schronisko najbardziej jest dla mnie zastanawiające, skąd wzięło się powiedzenie, że osły są głupie. Dziwi mnie też dlaczego nie są stosowane do terapii. Bo osły są zupełnie inne niż konie czy kuce. Są oazą spokoju.
Wydaje się, że mają kontakt z absolutem.
Jakby były tu i w innym świecie. Pogrążone w medytacji i zapatrzone we własne wnętrze. Nie wiem czy w Indiach żyją osły, ale myślę że gdyby tak było, były by absolutnie święte.
Jak będziecie na Krecie, sprawdźcie sami.

Najlepszym momentem na odwiedzenie osiołków jest wyjazd na zwiedzanie Gortyny, Festos albo pobyt w Matali. Schronisko znajduje się niedaleko tych miejsc.
Jeśli podoba Wam się co robimy - pomóżcie nam - dajcie like, udostępnijcie treści, skomentujcie.
Dziękujemy - Artyści w podróży





Comments