top of page
Search

W Piramidzie Chefrena Egipt CZĘŚĆ 5


Podchodzimy do piramidy Chefrena, syna Cheopsa. To ta środkowa. Ona jedyna zachowała na czubku resztki licówki i robi największe wrażenie. Piramidy pierwotnie były obłożone licówką z gładzonego wapienia, dzięki czemu odbijały promienie słoneczne. Słońce jest tu bardzo ostre samo w sobie. Piramidy w pełnej krasie musiały wprost oślepiać swoim blaskiem.

Położona na wyższej części płaskowyżu piramida Chefrena wydaje się wyższa od położonej z boku piramidy Cheopsa. Zaś wszystkie piramidy wydają się o wiele większe niż w najśmielszych wyobrażeniach. Kłębiący się w okolicy ludzie wyglądają przy nich jak mrówki.

Docieramy do bocznego wejścia. Do wnętrza prowadzi niski i wąski tunel prowadzący w dół. Wraz ze schodzeniem w dół robi się coraz bardziej duszno. Spodziewałam się chłodu jaskini.

W internecie, w dziale ciekawostki o piramidach uparcie twierdzą, że bezwzględu na pogodę piramidy utrzymują w środku stałą temperature 20 stopni.. Może bez względu na pogode. Ale ze względu na tłum turystów sunących wąskim korytarzem jest tu parno i duszno. Nieustannie kłębiący się tłum turystów, którzy się przepychają przed nami i za nami wąskim niskim korytarzem zmienia cały mikroklimat tunelu. W końcu to droga do komory grobowej, a nie trasa wycieczek dla setek ludzi. Jednak wyobrażam sobie, że sytuacja daje wyobrażenie czym mogli oddychać robotnicy pracujący przy piramidach.



Głębiej tunel się przez chwilę prostuje, żeby za chwilę zacząć piąć się trochę w górę. Coraz bardziej nie ma czym oddychać, powietrze można by kroić, co potęguje tylko klaustrofobiczne uczucie. Na końcu korytarza , w mokrej duchocie, znajduje się komora grobowa. Mała pozbawiona ozdób komora. W niej stoi granitowy sarkofag. Nie ma żadnych ozdób, inskrypcji . Jedyne co można tam zobaczyć to XX wieczne grafiti. Podpis Belzoniego na ścianie. Odkrywcy i badacza piramidy Chefrena. “I po to to wszystko !? To niemożiwe’ mówi Tomek.

Duszność staje się nie do zniesienia. Wyczołgujemy się na zewnątrz. Pod piramidami, u celu, już nikt nie nagabuje. Zostajemy tam do zamknięcia.

51 views0 comments
bottom of page